O książce: 2017 / „Ostatnie pokolenie dziennikarzy zagranicznych w ZSRR miało więcej szczęścia niż ich poprzednicy” – pisze w książce David Remnick „Grób Lenina” (1993). „Byliśmy świadkami triumfalnych wydarzeń w stuleciu pełnym tragedii. Co więcej, mogliśmy te wydarzenia opisać, porozmawiać z ich uczestnikami, sławnymi i zwyczajnymi, niemal bez obawy, że niechcący zrujnujemy komuś życie. Czas spędzony w Związku Radzieckim i Rosji w latach 1988–1991 Remnik wspomina tak. jako moskiewski korespondent „Washington Post”. W książce poświęconej upadkowi ogromnego imperium, wypełnionej różnorodną dokumentacją, przede wszystkim zagląda w głąb ludzi i tworzy żywe portrety uczestników krytycznych wydarzeń – konserwatystów, obrońców reżimu i bojowników przeciwko niemu, dysydentów, liberałowie, działacze demokratyczni.